wtorek, 23 września 2014

Symptomy

Symptomów jesieni jest kilka. Przynajmniej dla mnie.

Pierwszy, kiedy koty wybierają ciepłą pościel zamiast jedzenia na balkonie.

Drugi, kiedy zaczynam przekopywać się przez szafy w poszukiwaniu czapek, kurtek, kaloszy i innych niezbędnych gadżetów.

Trzeci, kiedy po głowie zaczyna mi chodzić ten utwór:


And last but not least... kiedy ulice zaczynają wyglądać tak...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)