Miesiąc temu w Lublanie było równie upalnie (o ile nie bardziej) niż przez ostatnie dni w Polsce. Mimo to nic nas nie powstrzymało przed spacerem w kierunku starego miasta - maleńka Lublana zachwyciła mnie bezgranicznie i mam nadzieję, że jeszcze uda mi się tam wrócić w bardziej sprzyjających okolicznościach przyrody :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)