Czas nas uczy pokory.
13:13:00
Czasem zdarza się tak, że na fali jakiś wydarzeń szalejemy z niepokoju, wściekłości, mamy ochotę walić głową w mur. Własna bezsilność doprowadza do szału. Człowiek nie może usiedzieć w miejscu, nosi go na prawo i lewo i najchętniej zrobiłby coś już, teraz, zaraz, natychmiast.
Oczywiście człowiek taki jak ja - który nie potrafi siąść w kącie i się załamać. Człowiek (a może przesadziłam z oceną i tylko kobieta :P), który musi emocje z siebie wyrzucić, nie umie ich ukryć w sobie. Chce krzyczeć, chce płakać, chce śpiewać.
Ale.. like the philosopher Jagger once said: "You can't always get what you want."
Lubię ten cytat, nawet bardziej niż jego dlaszą część.
Anyway, czas nas uczy pokory. I nagle okazuje się, że coś co wydawało się być krzywdą i niesprawiedliwością, jest właśnie tym, co od dawna sami powinniśmy byli zrobić. Taka karma. Nie da się uciec przed oczywistym. Wtedy siadam pod drzewem/krzakiem/na ławce/gdziekolwiek gdzie jest mi dobrze i wygodnie (najlepiej jeszcze w doborowym towarzystwie), piję ulubioną herbatę i delektuję się szczęściem.
0 komentarze
Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)