[Wariacje na temat książek] Dziecięce koszmary. Lisa Gardner
08:17:00
Odkąd nieco ponad 10 lat temu zostałam Matką Potwora moja wrażliwość na niektóre tematy dotyczące dzieci zaczęła zataczać coraz szersze kręgi i uzewnętrzniać się w najmniej odpowiednim momencie. Nie, na szczęście nie płaczę na reklamach pampersów czy zupek. Już nie. Niektóre reklamy uważam wręcz za skur..yństwo i niepotrzebne straszenie rodziców (vide te o szczepieniach). Kiedy jednak trafiam na książkę, w której krzywda dzieje się dziecku, nóż otwiera mi się w kieszeni.
Tak namacalnie poczułam, że coś jest nie tak, kiedy czytałam Złego wilka Nele Neuhaus. Przez dobrych kilka dni nie mogłam również otrząsnąć się po lekturze Ostatniego dziecka. Dlatego, kiedy w moje ręce trafiła jedna z pierwszych książek Lisy Gardner z detektyw D.D. Warren (Dziecięce koszmary), zawahałam się.
CZY NA PEWNO CHCĘ TO PRZECZYTAĆ?
Lubię czytać książki seriami. Lubię też czytać je po kolei. Rzadko zdarza mi się, by książki tego samego autora były mocno nierówne. Zazwyczaj kiedy jakiś styl mi się podoba, czytam każdą napisaną pozycję.
Jednak tytuł Dziecięce koszmary ma w sobie coś mocno niepokojącego. Z jednej strony jako rodzic wiem, że te koszmary bywają tylko nocnymi zmorami i efektem zbyt dużej ilości wrażeń za dnia. Z drugiej... sami spójrzcie na okładkę:
 |
| Źródło |
LISA GARDNER - MISTRZYNI THRILLERÓW
Zanim sięgnęłam po Dziecięce koszmary, czytałam dwie inne pozycje tej autorki. Z tej samej serii zresztą. Dlatego od razu wiedziałam, czego się spodziewać: wartka akcja, nieoczekiwane zwroty, mistrzowskie budowanie napięcia. Dokładnie to, co tygryski lubią najbardziej.
Mimo obaw audiobook wciągnął mnie tak, że siedziałam w samochodzie na parkingu i z zapartym tchem czekałam, aż skończy się rozdział. Przy dobrych thrillerach często mi sie to zdarza i potem wszędzie się spóźniam ;) Oraz wyglądam z lekka jak przygłup: zamglone, niewidzące spojrzenie, przygryziony kciuk w lekko uchylonych ustach, strużka śliny spływająca po policzku... nic dziwnego, że biorą mnie za wariatkę.
DZIECIĘCE KOSZMARY
 |
| Żródło |
Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Sonia Draga w styczniu 2013 roku. Jest to czwarty tom serii o detektyw D.D.Warren - funkcjonariuszce bostońskiej policji.
Kiedy w pewien upalny dzień w jednej z dzielnic Bostonu zostaje zamordowana niemal cała rodzina, a ojciec w stanie krytycznym z raną postrzałową głowy trafia do szpitala, sprawa wydaje się być oczywista. Zabił całą rodzinę, a następnie popełnił samobójstwo. Ale czy na pewno?
Kilka dni później policja znajduje kolejną zamordowaną rodzinę, a na oddziale miejscowego dziecięcego oddziału psychiatrycznego zaczynają dziać się niewytłumaczalne rzeczy. Czy ma to związek ze zbliżającą się 25 rocznicą tragedii, jaka dotknęła jedną z pielęgniarek oddziału? Czy koszmar powraca?
W Dziecięcych koszmarach autorka wydobywa na światło dzienne coraz to mroczniejsze sekrety, o których nawet sami zainteresowani zdają się nie mieć pojęcia.
Wciągająca i trzymająca w napięciu powieść, zagadka nierozwiązana niemal do ostatnich kart książki - oto czego możecie się spodziewać, sięgając po tę pozycję. Fabuła jest może nieco zagmatwana i w pewnym momencie miałam wrażenie, że autorka nie do końca wiedziała, w którym kierunku chce pójść, ale i tak koneserom gatunku polecam :)
0 komentarze
Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)