6 rzeczy, które zmieniły się w moim życiu, odkąd skończyłam 30 lat

08:27:00

co zmieniło się po 30 urodzinach

Nie lubię podsumowań. Są jakieś takie... ostateczne. Tak jakby człowiek grubą kreską oddzielał się od przeszłości i teraz/od poniedziałku/od nowego miesiąca wszystko miało się zmienić. A niestety wcale tak nie jest. Jest jednak 6 rzeczy, które zmieniły się w moim życiu, odkąd skończyłam 30 lat.


Nie wiem, czy to kwestia wychowania (wiecznie w czyimś cieniu), czy cech indywidualnych charakteru, ale faktem jest, że wyrosłam na zdrowo zakompleksioną i wcale niekoniecznie zdrową kobietę.

Idąc na studia nie wierzyłam w to, że uda mi się je skończyć (no i pierwszych rzeczywiście się nie udało), nie wierzyłam w siebie, nie wierzyłam w to co potrafię, co mogę osiągnąć. Długo pracowałam nad sobą. Długo pracował nade mną mój Mąż. I dziś sama widzę, jak wiele zmieniło się, odkąd skończyłam 30 lat.

Granica 30 lat jest granicą umowną. Sporo wkładu w to, kim się stałam, miał mój Mąż, pojawienie się dzieci i parę innych zdarzeń, kiedy mocno dostałam po dupie, a które wyprostowały moje życiowe priorytety.

Dziś - podsumowując - mogę ułożyć listę sześciu rzeczy, które zmieniły się w moim życiu, odkąd skończyłam 30 lat.


#1 WAŻĘ 10 KILO WIĘCEJ I MAM TO GDZIEŚ

ile ważysz


No dobra, te 10 kilogramów nie przybyło mi w noc pomiędzy 29 a 30 rokiem życia. Tak się nie da. Przybywało stopniowo, osadzając się podstępnie tu i tam, aż w końcu zorientowałam się, o co kaman.

Tylko że było już ciut za późno. Wyjścia były dwa: popaść w depresję i bezskutecznie walczyć z wagą (umówmy się, w pewnym wieku człowiek nie ma już co liczyć na metabolizm piętnastolatki) albo zaakceptować i przekuć galaretę w mięśnie.

Wybrałam to drugie. I przybyły kolejne kg. Ale.. dobrze mi z tym :)


#2 LATKA LECĄ... I CO Z TEGO?

piękna kobieta

Przestałam się przejmować każdym upływającym rokiem. Jestem o rok starsza? I co z tego? Każdy jest. Każdemu z nas przybywa zmarszczek, doświadczeń, rozumu. No, tego ostatniego to jednak nie wszystkim, ale co zrobić ;)

Patrząc w lustro nie zastanawiam się, co zrobić z kolejną zmarszczką, jak ją wyprostować, ile kosztuje botoks. Mam to gdzieś. W końcu nie ja pierwsza i nie ostatnia. Szczeniece lata mam już za sobą i tyle. 

Deal with it!


#3 JEŚLI CZEGOŚ NIE WOLNO, A BARDZO SIĘ CHCE, TO MOŻNA!



Czytając to pierwszy raz, uśmiechnęłam się. To takie... naiwne. Czy na pewno? W końcu jeśli wystarczająco silnie czegoś pragniemy, potrafimy odnaleźć w sobie determinację, by to zrealizować. I by odwrócić bieg zdarzeń. Wbrew wszystkiemu. Wbrew temu, co myślą inni. Wbrew temu, co mówią inni. 

Wystarczy chcieć! I wcale nie trzeba mieć 20 lat ;)


#4 EGOIZM JEST DOBRY

kocham siebie


Ile razy w dzieciństwie rodzice krzyczeli na mnie, że jestem egoistką? Bo muszę się dzielić zabawkami. Bo muszę się dzielić słodyczami, które dostałam (które JA dostałam). Bo tak nie wolno. Bo nie wypada. Bo będę złym człowiekiem.

G.. prawda. Egoizm jest zdrowy. Nie wolno karać dzieci za to, że nie chcą się czymś podzielić. Mogą nie chceć. Mają do tego prawo. Pokażcie mi dorosłego faceta, który z wielką radością użyczy sąsiadowi swoje nowe bmw. 

Pokażcie mi laskę, która "podzieli" się swoim facetem z inną. Nigdy w życiu, prawda? A od dzieci tego wymagacie.

Egoizm jest dobry. Uczy nas tego, co dla nas ważne. Uczy nas doceniać małe rzeczy. Uczy nas dbać o siebie samych. Bo jeśli my o siebie nie zadbamy, nikt o nas nie zadba.


#5 DBAM O SIEBIE



Punkt piąty łączy się idealnie z punktem czwartym. Jeśli ja o siebie nie zadbam, to kto to zrobi? Nikt. Czasem może ktoś będzie próbował, ale umówmy się - ludzie są egoistami ;)

A zatem: cenię swoje zdrowie, dbam o zbilansowaną dietę, utrzymuję swoje ciało w formie (głównie dzięki motywacji Marty, ale zawsze), wysypiam się.

No dobra, z tym ostatnim przesadziłam. Staram się nie zarywać nocy, choć odkąd moim życiem zawładnęła Nela.. bywa różnie ;)

#6 ME, MYSELF&I

jestem sobą

At last but not least: jestem sobą, nie udaję, staram się stłumić w sobie wewnętrzny przymus postępowania tak, jak inni sobie tego życzą (często wbrew mojej woli). Realizuję swoje marzenia. Walczę o swoje przekonania. A przynajmniej się staram ;)



You Might Also Like

13 komentarze

  1. Warto być egoistą - w końcu jedynie sami ze sobą będziemy się męczyć do samego końca ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądry i inspirujący post. Do trzydziestki zostało mi jeszcze kilka lat, ale chciałabym, żeby w moim życiu też coś się zmieniło w tym kierunku, w jakim poszło to u Ciebie. Zazdroszczę Ci samoświadomości i umiejętności stawiania siebie na pierwszym miejscu. Może przyjdzie mi to z wiekiem. :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pewne rzeczy rzeczywiście przyszły u mnie z wiekiem i z każdym kolejnym zdobytym doświadczeniem, które ukształtowało mnie właśnie w ten sposób.

      Usuń
  3. Dużo ostatnio czytam o byciu egoistą. Nie, że szukam takich takich teksów - same mnie znajdują. I coraz bardziej uczę się, jak taką zdrową egoistką zostać- by najpierw zadbać o siebie, a potem dopiero spełniać oczekiwania innych. I - jak mówić "nie", szczególnie najbliższym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to łatwe. Często stare przyzwyczajenia i chęć posiadania "świętego spokoju" biorą górę. Ale naprawdę warto zawalczyć o siebie - kto jak nie my :)

      Usuń
  4. ech ... ile razy mam powtarzać ... jak grochem o ścianę ... równowaga i dystans, tylko to się liczy ... egoizm jest dobry na krótką metę, później czegoś człowiekowi brakuje
    ps
    no ładną metkę mi wystawiłaś, dlaczego mam deja vu: "wszystko jest moje" (i Kargul też)
    jwp

    OdpowiedzUsuń
  5. 'Egoizm jest dobry!' Napisane idealnie w punkt :)
    http://weronikastaron.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dbanie o siebie, zdrowy egoizm i akceptacja siebie - jak najbardziej. Jestem jeszcze w trakcie ogarniania, ale cały czas pracuje nad sobą. A Tobie gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina, uwierz, że ja też ciągle pracuję ;) Niestety, coś jest w powiedzeniu, że nic nie jest dane na zawsze.

      Usuń
  7. jesteś po prostu bardziej świadoma siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)