Pochwała brzydoty

09:21:00

Ludzie nie przestają mnie zadziwiać. Really.

Od czasu do czasu wrzucam sobie coś tam ze zdjęć do sieci. Mniej lub bardziej kolorowego. Zazwyczaj mniej, bo jakoś zdjęcia monochromatyczne, nawet te cyknięte "tylko" telefonem przemawiają do mnie bardziej.

Zdjęcia zbierają "lajki" (ugh, nie lubię tego słowa bardzo bardzo!). Jedne mniej, inne więcej. Z reguły najwięcej te tzw. "streetphoto'we", czarno-białe, ponure.

I nijak, ale naprawdę nijak nie mogę dojść do klucza, wg którego te polubienia pojawiają się masowo lub pojawiają się symbolicznie.

Refleksję mam taką, że im brzydsze imho zdjęcie (ciemne, ponure, z ledwo co zarysowanym światłem, pełne ziarna i niedoskonałości), tym większy aplauz.

WTF?!?

Czyżby nareszcie zdjęcia perfekcyjne, z klamereczkami, pierdułkami, opaseczkami czy innym czymś w tle odchodziły do lamusa?

Nie powiem, daje to szerokie pole do popisu "komórkowcom" i tym, dla których rzęsy i perfekcyjność w każdym calu nie są tak istotne.

A może po prostu gawiedź, jak te lemingi, klika co bądź ;) (choć w to akurat nie wierzę :P)



You Might Also Like

0 komentarze

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)