5/52

19:40:00

I tak oto dobrnęliśmy do lutego. Niesamowitym jest, jak ten czas leci. Dzieci nam rosną, a my wiecznie młodzi ;)

Ten tydzień znów pod znakiem choróbska. Przymierzam się do tematu zasadności brania antybiotyków. Kiełkuje we mnie niczym nie ograniczana złość na taki stan rzeczy. Mam nadzieję, że dam jednak radę okiełznać cholerę ;)

Tymczasem tydzień piąty zmagań czelyndżowych (swoją drogą, przynajmniej tym razem motywuje mnie to na tyle, by sięgać po aparat w czasach beznadziejności).

Ulubiona póki co gra, pobudzająca nie tylko wyobraźnię, ale i wywołująca (czasem niezdrowe ;) ) emocje


Choróbsko to paskudna rzecz :/



Jest teoria, która mówi, że im dłuższe włosy, tym moje dzieci bardziej niegrzeczne ;) Trzeba było temu jakoś zaradzić.









You Might Also Like

0 komentarze

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)