Oczekiwania vs. rzeczywistość

15:13:00

Audrey Hepburn


Pokażcie mi kobietę, która chociaż raz w życiu nie marzyła o tym, by być modna, elegancka, wyglądać jak Audrey Hepburn. Tak, żeby każdy się za nią na ulicy oglądał. By mężczyźni potykali sie w zachwycie, a kobiety spluwały na jej widok. 


Nie mówię, że to marzenie na zawsze. Ale tak raz jeden jedyny - czy jest kobieta, której takie pragnienie w duszy nie zapikało? Mnie się zdarzyło nie raz i nie dwa. Oczekiwania jednak swoją drogą, a rzeczywistość swoją.

NORKI W SZAFIE, JAGUAR W GARAŻU


Zanabyłam (drogą kupna, a jakże) zatem futerko na wiosnę. Sztuczne, co by nie było. Z racji wiosny mocno oczojebne - pomarańczowe. Super. Hiper. Duper. Z założenia bardzo eleganckie, kobiece, klasa, klasa i jeszcze raz klasa. 

Modelka prezentująca je na stronie internetowej wyglądała niemal jak milion dolców. Sam sex po prostu. Sami zobaczcie, jakie ślicznościowe (zdjęcie zapożyczone z internetu):


Cud, miód, malyna, palce lizać. 

KIEDY RZECZYWISTOŚĆ PRZERASTA


Na obrazku wszystko wyglądało pięknie. Takie trochę wyfotoszopowane, ale co tam. W rzeczywistości człowiek - kobieta - napotyka na tak zwane zderzenie z fikcją pisaną/narysowaną/obiecywaną/czy co tam jeszcze.

Marzy bowiem o tym, by choć raz poczuć się jak dama. By choć trochę wyglądać... Tymczase lustro mówi prawdę i tylko prawdę. Głupie!


Kurtyna :]



You Might Also Like

0 komentarze

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)