Książkowe zauroczenia 31/52 [Miłość, szkielet i spaghetti]

14:00:00

Wychowałam się na książkach Artura Conan Doyla, Agaty Christie i Joanny Chmielewskiej. Oczywiście po drodze trafiłam na całą masę wspaniałych autorów, tworzących powieści przygodowe, historyczne, czy obyczajowe - zabawne, wzruszające, trzymające w napięciu.
Ta trójka jednak wyjątkowo przypadła mi do gustu - zagadki kryminalne, logiczne oraz poczucie humoru, które w książkach bardzo cenię.

Po książki Marty Obuch sięgałam już wcześniej. Co prawda ostatnia, jaką czytałam, mnie nie porwała, ale z uwagi na poprzednie przeczytane pozycje postanowiłam się nie zrażać. W  końcu zawsze można książkę odłożyć ad acta (nie należę do osób, które koniecznie muszą skończyć jakąś pozycję, męcząc się przy niej niemiłosiernie, skoro zaczęły - szkoda mi na to czasu).

Miłość, szkielet i spaghetti - sam tytuł w oczywisty sposób kojarzy się z filmem przygodowym, ale na całe szczęście niewiele ma z nim wspólnego. Pięć bab, nieudolna mafia włoska, dwóch nawiedzonych archeologów na tle tajemnic klasztoru jasnogórskiego - mniam, bardzo przyjemna mieszanka, którą czyta się szybko i lekko. W sam raz na deszczowe (sic!) wiosenne popołudnie.

Źródło: lubimyczytac.pl

Przy okazji zdradzę, że sięgnęłam po kolejną książkę tej autorki... z pozycji na pozycję wyrabia się coraz bardziej :) Bardzo się cieszę, że gatunek komedii z wątkiem kryminalnym nie jest polskim młodym pisarkom obcy.



You Might Also Like

0 komentarze

Dziękuję serdecznie, że mnie odwiedziłeś i zdecydowałeś się zostawić komentarz - Twoje zainteresowanie dodaje mi skrzydeł :)